[Czuwaj] Dokumenty KSI
Maciej Syska
msyska w czarna13.pl
Sob, 27 Mar 2010, 23:45:13 CET
W dniu 2010-03-27 20:46, Michal Gorecki pisze:
> Czy ktokolwiek zastanowił się nad tym
> sposobem zdobywania stopni, AD 2010, czy nie? Jeśli jest dobry, to
> wyjdzie obronną ręką z każdej analizy, right?
>
Widzisz. I tak i nie ;).
Każdy system jest robiony dla ludzi i to od nich zależy co z nim zrobią.
Pewnie podobnie jak przy dyskusji nad struktura, lepiej tworzyć system,
w którym liczba zabezpieczeń przed "patologią" będzie większa. Ale do 0
nigdy tego nie wyeliminujesz. Wiec to, czy ten, czy tamten system się
obroni, to zależy raczej od czynnika ludzkiego. W dzisiejszym systemie
można stworzyć fajną próbę i dobrze ją poprowadzić. Ale można też walić
ściemę, realizować "ścieżkę kwatermistrzowską" ;), wpisywać zadania
sprzed roku... Nie bardzo czuję, jak poprzez "zmianę systemu",
mielibyśmy tym patologiom zapobiec.
> Ja zastanawiam się czy sens ma kierowanie rozwojem rozwoju młodego
> człowieka przez taką - pardon - Radę Starszych. W wielu przypadkach to
> przecież ludzie nie mający już na codzień z harcerstwem wiele
> wspólnego, to ich jedyna funkcja. A swoje harcerskie czasy pamiętają
> przez mgłę - sprzed dekady, lub dwóch. Czy to ma sens? Nie wiem. Ale
> czasami myślę, że nie.
>
Ale kto powiedział, że to ma być Rada Starszych? Dokumenty związkowe?
Chyba nie. To, kto się znajdzie w KSI zależy od Twojego komendanta
hufca, twojego komendanta chorągwi... A że oni z KSI robią często krąg
seniora? Motywacje mają pewnie różne - czasem chcą nagrodzić, czasem
znaleźć miejsce dla seniorów, czasem nie rozumieją o co w tym wszystkim
chodzi, a czasem chcą ułatwić sobie życie... Ale to kwestia wyboru tych
komendantów, a nie "systemu".
Z resztą, to nie KSI ma kierować rozwojem przyszłego instruktora, lecz
jego opiekun. A mam wrażenie, że często przygotowanie opiekunów leży w
podobnym stopniu jak przygotowanie członków KSI. I to chyba też nie jest
kwestia wyłącznie systemu stopni.
Pozdrawiam,
Maciek Syska
również były członek KSI
P.S. Ja osobiście, nie miałem z KSI stołecznej żadnych kłopotów,
realizując tam próbę :). Wsparcia żadnego nie dostałem, ale też nikt ze
mną o gramatyce przy otwarciu i zamknięciu nie rozmawiał. Było to raczej
doświadczenie z cyklu "ciekawostek przyrodniczych" ;).
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj