[Czuwaj] Mistrzowie harców

Michal Gorecki g00rek64 w gmail.com
Wto, 25 Maj 2010, 10:03:14 CEST


Przeczytałem sobie dzisiaj artykuł o zawirowaniach wokół wykorzystania
harcerzy w kampanii i uderzyła mnie jedna rzecz, trochę poboczna. W
sumie nie raz już o tym myślałem, ale może czas to poruszyć.
Niezależnie od różnych przeistoczeń naszego nazewnictwa (okręgi czy
regiony zamiast choragwi itp) dziennikarze mają silną tendencję do
używania naszych stopni instruktorskich, nawet częściej niż funkcji,
przy przedstawianiu czy opisywaniu danej osoby.

Jest to o tyle mylące, że harcmistrz dla postronnej osoby (jak kiedyś
dla mnie) brzmi jak mistrz wszystkich harcerzy, czyli FUNKCJA, a
podharcmistrz to jego zastepca. W tym tekscie podharcmistrzyni Suchan
wydawała się niejako zastępczynią harcmistrza Massalskiego. O
funkcjach nie wspomniano.

W związku z tym zastanawiam się:

1. Czy chcemy / musimy podawać zawsze nasze stopnie instruktorskie,
przy wywiadach prasowych itp?
2. Czy nie wystarczy podać funkcji, albo chociaż podkreślać ciągle że
to funkcja jest tu ważna, a może po prostu edukować dziennikarzy,
edukowac i edukować?


pozdrawiam
g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj