[Czuwaj] Grzegorz Jurek na komendanta! ;)

[Michal Gorecki]

W dniu 26 listopada 2010 13:45 użytkownik Marcin Bednarski
<parasol w harcerstwo.net> napisał:

> E, to mi się nie podoba, akurat i wydaje mi się mrzonką. Pewnie bez względu na
> nazwenictwo i sposób głosowania i tak jakaś jedna osoba gromadzi wokół siebie
> tę grupę. Jest naprawdę możliwe, żeby w jakiejś grupie nie było lidera.

Parasol, ale to nie jest mrzonka.

My wybieramy el Comendante i ufamy mu w doborze ludzi, ewetualnie
odrzucając tych co nam zupełnie nie pasują.
Taki WOSM dla przykładu, wybiera członków rady, niezależnie, każdego z
osobna, i oni już jak są wybrani wybierają sobie szefa spośród siebie.
Na przykład Craiga Turpie na poziomie europejskim :) I tak to wygląda,
komenda składa się z tych osób które mają największe poparcie. A czy
będą umieli współpracować? Kurcze to nie polityka, tylko NGO. Jak nie
umieją to nieh nie startują, no przepraszam.

A zresztą. W jednym z lepiej imho funkcjonujących krajów - w
Szwajcarii rząd (rada związkowa) składa się z przedstawicieli 5 (!!!)
partii politycznych. I oni mają się dogadać i realizowa wolę ludu, a
jak nie, to won. I to działa. Aha, oni wybierają spośród siebie szefa
tak samo.

A u nas mówi się głównie o liderach partyjnych, o premierze, o szefie
partii. To oni sa najważniejsi. Może my tak po prostu przesiąknięcie
tym duchem el Commendante jesteśmy? :]

g00rek