[Czuwaj] CWM

Wiktor Jędrzejewski witekj w harcerstwo.net
Pią, 7 Sty 2011, 10:49:29 CET


Dnia 2011-01-07 00:26 Ryszard Rutkowski napisał(a):

>>Rafał,
>>
>>Twój mail dotyczący pewnych standardów w postępowaniu "Procedura
>>wzorowego
>>tworzenia fundacji ZHP" sam w sobie słuszny. Jedno małe ale. Tu mamy do
>>czynienia z sytuacją, kiedy do gry od razu wchodzi sponsor czy może
>>partner
>>takiej fundacji - czyli miasto Gdynia. To nie jest tak, że można sobie
>>tu
>>realizować wymarzone procedury, tylko jest tak, że w ich realizacji
>>musimy
>>się gdzieś po drodze spotkać z gwarantem ekonomicznego sukcesu tego
>>przedsięwzięcia

[...]

>Pewien znamienity przedstawiciel palestry, w sprawie, w której ramy
>procedury karnej zupełnie nie pozwalały na jakiekolwiek korzystne dla jego
>klienta (i szybkie) rozstrzygnięcie procesowe, użył wobec sądu zupełnie
>podobnego argumentu, zwracając się w te słowa: "Wysoki Sądzie! Ja wiem, że
>przepis art. (...) na to nie pozwala, ale czyż prawo nie jest narzędziem
>elastycznym??" Niestety nie zyskał wówczas przychylności i sprawy nie ugrał.
>
>I choć podzielam Twoją uwagę, że odstąpienie od zasad w konkretnym przypadku
>może być ekonomicznie korzystne, to jednak uważam, że czynić tego nie
>należy. Pomijając już infantylną (choć przekonującą jednak w swej prostocie)
>uwagę, że zasady tworzone są po to, by je przestrzegać, znaleźć można kilka
>ważkich za tym argumentów. Jednym z ważniejszych jest to, że każde
>odstąpienie od zasad uchybia transparentności działań, budząc podejrzenia o
>nieczyste intencje. Bo przecież nie sposób pominąć pytania o to, czy skoro
>decyzja została raz podjęta w trybie indywidualnego władztwa, to czy może
>być podjęta jeszcze raz - dwa czy pięć razy. Przyzwolenie na takie
>odstępstwo jest ponadto absolutnie nie fair wobec tych, którzy dotychczas
>tych zasad przestrzegali.
>
>Zastrzegam, że ja Marabuta nie znam niestety. Nie mam żadnych podejrzeń co
>do jego rzetelności. Jednak równość wobec ustalonych wcześniej zasad musi
>dotyczyć wszystkich. Jeśli zaś te zasady utrudniają postępowanie mające na
>celu dobro ZHP, to należy je zmienić. Jeśli zasady nie pozwalają na szybkie
>reagowanie na zmiany zachodzące w otaczającym związek świecie - należy je
>zmienić.
>
>Potem je ogłosić.
>
>A potem przestrzegać.
>
>Tak długo, aż ktoś ich nie zmieni.
>
>Ryszard

Miło się z Tobą dyskutuje więc podejmę rękawicę ;)

Miałbyś całkowitą słuszność i Twoje argumenty zręczne i plastyczne byłyby zabójczo trafne, gdyby nie jedna przeoczenie czy uproszczenie na które sobie pozwoliłeś. 

Piszesz że zasady są tworzone po to aby je przestrzegać. To prawda. Ale Rafał nie opisał zasad tylko pewien model idealny opisujący jak ZHP powinno tworzyć fundacje. Model fajny, ale jest marzeniem czy ideałem, a nie zasadą - bo nie przypominam sobie, aby powstała kiedyś zasada pn "Jak ZHP tworzy fundacje". Jest jakiś precedens - Głodówka, ale nie jest to precedens jedyny i to pierwszy kłopot, pod drugie jak juz przywołujesz pewnego znakomitego przedstawiciela palestry - to gdyby użył on argumentu sugerującego że pojedynczy precedens tworzy zasadę - to sprawy pewne też by nie ugrał i przychylności tez by nie zyskał.

Jest wiele idealnych modeli postępowania z których w harcerstwie nie chcą Tworzyć zasady - niestety, ubolewam nad tym. Ja na przykład uważam, za wskazaną zasadę, aby prawo głosu w procedurach wyborczych  mieli tylko drużynowi, a nie liczne grona wokółhufcowe - niestety ten model nie zyskuje akceptacji i zasada w tej dziedzinie jest wciąż kulawa.

Wiktor





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj