[Czuwaj] RE: Poszukiwani instruktorzy do wywiadu o Gryllsie

[seascout]

Mieli Michał,

Jakoś pod koniec lat 90... około 5 procent. Poleciały głowy, naczelnicy
przez to spać nie mogli. Spadek spowodowany był brakiem drużynowych. Byli
chętni do skautingu, ale nie było kadry by wszystkich chętnych zaabsorbować.

Potem wdrożyli strategię, która miała jeden miernik - wzrost liczebny.
Uznali, że o skuteczności działań w zakresie zarządzania, programu, finansów
i wizerunku będzie świadczyło tylko to, czy jest więcej skautów w
organizacji. Przez kilka lat mieli mieć o 1% wzrost liczebny mniejszy, aż
osiągną wzrost.

Pamiętam taką prezentację z UK (będąc kierownikiem WBiA), jak pokazywali,
jak udaje im sie ten 1% rocznie zmniejszać spadek i jak udaje się realizować
tę strategię.


I tu dygresja... Czy w ZHP kogoś obchodzi spadek 5%? Mamy jakieś 10% - 15%
rocznie, w ciągu kadencji, bywa że 25%, ale żeby się ktoś tym specjalnie
przejął - to nie słyszałem.
I po drugie.... Czy kogoś w ZHP obchodzi strategia? A tym bardziej jej
realizacja? Moja chorągiew po raz kolejny nie przyjęła planu strategicznego,
GK miarkuje jakieś ruchy... ale ważniejszy jest samolot, krzyż na
krakowskim, światełko pokoju i (jak wiemy ze sprawozdania Naczelniczki) to,
żebyśmy z placu schodzili razem z wojskiem...

Seascout