[Czuwaj] Karty członkowskie...
Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
Pią, 27 Kwi 2012, 12:52:23 CEST
> W czym jest to lepsze od legitymowania się książeczkami harcerskimi? W
> których jest zdjęcie i (przynajmniej teoretycznie) bieżące potwierdzenie
> członkostwa?
W tym samym co kupowanie biletu w automacie od kupowania go od kierowcy.
W tym samym co przechodzenie przez automatyczne bramki w metrze od kasowania
biletu i wpuszczaniu przez pana dozorcę.
W tym samym wreszcie co krzesiwo od zapałek
> Mundury sprzedają również inne sklepy niż 4Ż, niezwiązane ze strukturami
> Związku, prowadzone przez cywilnych właścicieli. Każdy z nich ma mieć łącze
> z Ewidencją?
No, ale widzisz, napisałem Ci, że możemy się tak bawić cały dzień. To nie ma
sensu. Mam od ręki wymyślać gotowe koncepty ze wszystkimi możliwościami i
problemami rozwiązanymi?
Przychodzi mi do głowy mnóstwo możliwości jakie daje takie rozwiązanie, a
także całe nowe horyzonty, które będą możliwe jeżeli to rozwiązanie się
upowszechni i te pierwsze karty zostaną zastąpione innymi ze zdjęciem, chipem
dającym możliwości o jakich pisze Sikor, ale nie oczekuj, że przygotuje gotowy
plan i streszczę go w 3 zdaniach, tak, że nie będzie się do czego przyczepić.
> Właśnie kłopot polega na tym, że karta nie jest żadną legitymacją ani
> identyfikatorem. Jeśli ktoś pokazuje mi kartę, nie świadczy to bynajmniej o
> jego członkostwie w ZHP - to może być karta kogoś innego albo nawet jego
> własna, ale od dwóch lat nieaktualna.
Zawsze, zawsze, zawsze będą możliwości oszukiwania i nadużyć. Polacy złamali
wojskowe szyfry w 1920 i w 1940, ludzie biorą kredyty na fałszywe dokumenty
itd, itp.
Na pewno to taka karta jest o wiele lepszą możliwością identyfikacji niż obecna
książeczka, którą każdy może kupić sobie w sklepie i wypełnić dowolnymi
danymi, wklejając dowolne zdjęcie. I przede wszystkim to jest ogromny korok
naprzód z możliwością dalszego rozwoju. Tak to widzę.
--
hm Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
---------------------------------------------
Jak ludzie wolni postępujcie, nie jak ci, dla
których wolność jest usprawiedliwieniem zła
(Szymon Piotr)
----------------------------------------------
Dnia piątek, 27 kwietnia 2012 12:28:29 Andrzej Sawuła pisze:
> W dniu 27 kwietnia 2012 12:03 użytkownik Marcin Bednarski <
>
> parasol w harcerstwo.net> napisał:
> > Funkcja legitymacyjna:
> Właśnie kłopot polega na tym, że karta nie jest żadną legitymacją ani
> identyfikatorem. Jeśli ktoś pokazuje mi kartę, nie świadczy to bynajmniej o
> jego członkostwie w ZHP - to może być karta kogoś innego albo nawet jego
> własna, ale od dwóch lat nieaktualna. A jeśli punkt ma łączność online z
> Ewidencją, żeby sprawdzać członkostwo na bieżąco, może to robić po PESEL-u
> i karta jest wtedy po nic.
>
> - Przychodzi człowiek do sklepu 4 żywioły i chce kupić mundur, po to żeby
>
> > pójść do hipermarketu i udając harcerza zbierać datki. A tu figa, bo
> > mundur można kupić tylko posiadając legitymację (swoją lub dziecka).
>
> Mundury sprzedają również inne sklepy niż 4Ż, niezwiązane ze strukturami
> Związku, prowadzone przez cywilnych właścicieli. Każdy z nich ma mieć łącze
> z Ewidencją?
>
> - Z okazji Zlotu Harcerstwa Polskiego Prezydent RP przekazał dla każdego
>
> > harcerza jednorazowe kieszonkowe w wysokości 25 zł na cukierki. Harcerze
> > wypłacają sobie te pieniądze za pomocą kart magnetycznych
>
> Ten przypadek może faktycznie zadziałać.
>
> - Wędrownicza Watra może się odbyć się na super atrakcyjnym terenie (w
>
> > Szczelińcu), ale zarządca terenu rząda rygorystycznej kontroli kto
> > przebywa na
> > terenie zlotu. Uczestnicy zapisują się z wykorzystaniem swoich numerów
> > ewidencyjnych, a na teren zlotu można wejść wyłącznie przy pomocy karty
> > (kto
> > nie ma karty nie wchodzi)
>
> W czym jest to lepsze od legitymowania się książeczkami harcerskimi? W
> których jest zdjęcie i (przynajmniej teoretycznie) bieżące potwierdzenie
> członkostwa?
>
> [...]
>
> > Ale nawet jeżeli chcesz pozostać Amiszem, to sprawę można przedstawić
> > też
> > tak:
> >
> > Członek ZHP ma obowiązek posiadać legitymację w formie karty
> > magnetycznej, która jest ważna 3 lata, koszt wyprodukowania legitymacji
> > wynosi 6 zł. I tyle.
> >
> > Nie zgadzasz się na takie warunki? Możesz wystąpić.
>
> Karta nie jest legitymacją, niczego sama nie potwierdza. A z tego, co
> pytałem, Główna Kwatera stanowczo odcina się od stanowiska "uchwaliliśmy
> cośtam, bo możemy, a jak komuś się nie podoba, może odejść".
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj