[Czuwaj] Karty członkowskie...
Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
Pią, 27 Kwi 2012, 15:40:34 CEST
> No właśnie o sytuacje złej woli cała sprawa się rozbija. Przy założeniu
> braku złej woli w ogóle nie potrzeba identyfikatorów, bo można wierzyć
> uczestnikowi na słowo.
No właśnie pomiędzy wiarą na słowo, a skanem siatkówki jest wiele różnych form
ograniczenia nazwijmy to "łatwości oszukania". Wydaje mi się, że ta, którą
dają karty ZHP jest dobrym początkiem, dającym różne możliwości.
> One mają zupełnie inne cele! Poza tym, na części kart Selgrosa zdjęcie
> jest. ;)
No ja właśnie widzę, że karty ZHP można wykorzystać podobnie jak te z Makro
np. przy weryfikacji czy mundur kupuje rzeczywiście harcerz albo np. do
ewidencji wejść i wyjść ze zlotu (choćby w celach statystycznych). Oczywiście,
że nie daje to 100% pewności, ale papierowa legitymacja wypełniana przez
drużyowego nie daje w ogóle żadnych tego typu spraw.
--
hm Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
---------------------------------------------
Jak ludzie wolni postępujcie, nie jak ci, dla
których wolność jest usprawiedliwieniem zła
(Szymon Piotr)
----------------------------------------------
Dnia piątek, 27 kwietnia 2012 15:25:53 Andrzej Sawuła pisze:
> W dniu 27 kwietnia 2012 15:01 użytkownik Marcin Bednarski <
>
> parasol w harcerstwo.net> napisał:
> > Oczywiście, że to jest identyfikacja ułomna, bo ktoś inny może się
> > posłużyć kartą kolegi ale to nie jedyna taka sytuacja w życiu.
> > Legitymacje szkolne i prawa jazdy można kupić na bazarku niedaleko
> > mnie, ale co z tego? Nadal są dokumentami, które się honoruje.
>
> Tak, tylko że w legitymacji jest też zdjęcie. Dlatego legitymacja sama z
> siebie wystarcza do potwierdzenia tożsamości. Oczywiście można ja podrobić
> (np. przeklejając zdjęcie), ale wtedy mówimy o fałszerstwie dokumentu i to
> jest karalne. Dla porównania, nasza karta nie ma zdjęcia i posłużenie się
> kartą innej osoby nie wymaga fałszowania jej.
>
> W sytuacji kiedy karty są wydawane centralnie na podstawie Ewidencji, to
>
> > pomijając sytuacje złej woli, wydaje mi się bardzo, bardzo
> > prawdopodobne,
> > że
> > osoba posługująca się konkretną kartą będzie właśnie tą osobą.
>
> No właśnie o sytuacje złej woli cała sprawa się rozbija. Przy założeniu
> braku złej woli w ogóle nie potrzeba identyfikatorów, bo można wierzyć
> uczestnikowi na słowo.
>
> Naprawdę adekwatny wydaje mi się przykład z kartą do Makro czy Selgrosa
>
> > (brak
> > zdjęcia, można sobie pożyczać itp)
>
> One mają zupełnie inne cele! Poza tym, na części kart Selgrosa zdjęcie
> jest. ;)
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj