[Czuwaj] Drużynowy jest Wolontariuszem (Przemek Bartecki)

Andrzej Sawuła andrzej w bt-mors.pl
Pią, 11 Wrz 2015, 14:10:27 CEST


2015-09-11 13:39 GMT+02:00 Przemek Bartecki <ciemniak w gmail.com>:

> Do znudzenia powiem, że Drużynowy jest jak mało która funkcja opisana. To
> jest jedno z zadań jak wspólne tańczenie, trenowanie czy jada po wertepach
> 4x4 .
> <https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=8492126540142718086#_ftn5>
>

To prawda, ale nic z tego nie wynika. Treścią mojego wywodu była różnica
między zrzeszaniem się, żeby w grupie robić *dla siebie samego* coś, co
lubimy, a zrzeszaniem się, żeby wspólnie pełnić służbę dla innych. W tym
pierwszym przypadku nie ma mowy o wolontariacie, w drugim – jest.

> Nie jest prawdą, że wolontariusze muszą dysponować jakimś oddzielnym
> > ubezpieczeniem. Ustawa nakazuje jedynie, by wolontariusze byli objęci
> > ubezpieczeniem NNW, podpowiada też, że organizacja może im zapewnić
> > ubezpieczenie OC. Tak się jakoś składa, że drużynowi oba te
> ubezpieczenia w
> > ramach ZHP mają, czyż nie?
> >
>
> Próbowałem dopytać skarbnika ZHP, OC mają instruktorzy, ale NNW nie.
> Wolontariusz musi mieć oddzielne ubezpieczenie. Podstawy prawnej teraz nie
> znajdę. Tak mówi tez stowarzyszenie Centrum Wolontariatu. Czyli mając
> ubezpieczenie NNW jako członek ZHP , uczen/ student szkoły/akademii to nie
> jest to ubezpieczenie wolontariusza.
>

Nie wiem, co mówi Centrum Wolontariatu i jakie ma ono umocowanie prawne,
ale potrafię czytać *Ustawę o DPP i Wolontariacie*, która w Art. 46 mówi:

2. Wolontariuszowi przysługuje zaopatrzenie z tytułu wypadku przy
wykonywaniu świadczeń, o których mowa w art. 42, na podstawie odrębnych
przepisów, z zastrzeżeniem ust. 3.

3. Wolontariuszowi, który wykonuje świadczenia przez okres nie dłuższy niż
30 dni, korzystający zobowiązany jest zapewnić ubezpieczenie od następstw
nieszczęśliwych wypadków.
co oznacza, że wolontariusz wykonujący świadczenia przez okres dłuższy niż
30 dni jest zaopatrzony z tytułu NNW z mocy ustawy i organizacja nie musi
wykupować mu ubezpieczenia. A polisę OC mamy.

> Wzmianka o ZUS świadczy chyba o niezrozumieniu zakresu ubezpieczeń
> > społecznych, więc pozwolę sobie ją pominąć.
>
> chodzi mi o to http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosci/940801.html


Aaa, to przepraszam, nie skojarzyłem. To nie jest ubezpieczenie społeczne
ani ubezpieczenie zdrowotne. I faktycznie w razie „normalnych” wypadków nie
mamy szans na odszkodowanie... ale bez wolontariatu też przecież ich nie
mamy, więc tu umowa wolontariacka niczego nie pogarsza. Jeśli chcemy mieć
normalne odszkodowanie po wypadku, musimy sobie wykupić komercyjną polisę
NNW i wiele TJO tak robi.

> Nie jest też prawdą, że generalnie wolontariusz to osoba spoza
> > organizacji działająca na rzecz tej organizacji. Czasem wolontariusze są
> > członkami organizacji, czasem są „dobierani” z zewnątrz.
>
> Do póki nie zmieniono ustawy o pożytku publicznym i wolontariacie tak było.
>

Było, m.in. ZHP dążył do zmiany tego zapisu i się udało.

Jak świętujemy Swiatowy Dzień Wolontariusza to rezolucja ONZ uchwalajaca
> ten dzień tak w sumie mówi, [ mogłem źle przetlumaczyć ] lub precyzyjniej
> taki mam wniosek.
>

Rezolucja 40/212 niczego takiego nie mówi ani nie sugeruje.


> > Podsumowując: prawo powszechne określa formę prawną świadczenia przez
> > ochotników darmowych świadczeń na rzecz różnych „pożytecznych”
> organizacji.
> > Forma ta nosi nazwę wolontariatu. Na razie nie padł ani jeden powód, poza
> > czysto ambicjonalnym „stawianiem się”, by forma ta nie była odpowiednia
> dla
> > ZHP – a daje ona naszym drużynowym określone korzyści. Dlatego uważam, że
> > cała „afera” jest całkowicie sztuczna.
>
> ZHP może korzystać z wolontariuszy ale i tu cytat Prezesa Stowarzyszenia
> Centrum Wolontariatu :
>
> *Ustawa „o wolontariacie” wskazuje, że członek stowarzyszenia może być
> wolontariuszem. Aby tak się stało z członkiem takim należy zawrzeć
> porozumienie wolontariackie i co ważne zakres świadczeń określony w
> porozumieniu musi być inny niż zakres obowiązków, które wykonuje jako
> członek danego stowarzyszenia*
>

Nie mam pojęcia, skąd taki wniosek. Na pewno nie widzę, by wynikał on z
Ustawy. Nie wiem też, na ile zdanie prezesa jednego ze stowarzyszeń jest
uznawane przez administrację państwową.


> Po podpisaniu umowy wolontariackiej która by miała zakres zbieżny z
> dokumentami wewnętrznymi  mógłbym powiedzieć, że wszystkie materiały
> programowe, dojazdy na zbiórki i inne koszta jakie ponoszę przerzucam na
> osobę z którą podpisuję umowę, no chyba że uowa powie co innego.
>

I tak właśnie powinno być, i do tego jako ZHP chcemy dążyć - żeby drużynowi
i instruktorzy poświęcali swój czas, ale niekoniecznie swój majątek. Ale to
element dużo większej dyskusji, zatrącającej o zasady finansowania
struktury, składki itd.

Pozdrowienia,
-- 
Andrzej Sawuła


Więcej informacji o liście Czuwaj